W kolejnym odcinku cyklu „Z punktu widzenia
językoznawcy” prezentujemy drugą część artykułu o mechanizmach dowcipu
językowego w tekstach kabaretu Paranienormalni. Zapraszamy do lektury.
Mechanizmy
dowcipu językowego w tekstach kabaretu Paranienormalni.
Część 2.
Link do części pierwszej:
Mechanizmy dowcipu językowego w tekstach kabaretu Paranienormalni. Część 1
Neologizmy frazeologiczne
Żartobliwe neologizmy
frazeologiczne dzielą się na trzy rodzaje:
- Przykłady połączeń tradycyjnych pod względem struktury, ale przewartościowanych semantycznie.
- Przykłady połączeń nowatorskich i poprawnych z punktu widzenia strukturalnego, ale zawierających elementy niezgodne znaczeniowo.
- Frazeologizmy analogiczne, zbudowane na wzór pewnego tradycyjnego związku.
Przykład należący do
pierwszego typu pojawia się w skeczu pt. Polacy
we Francji. Tekst przedstawienia ma formę wywiadu przeprowadzanego z dwoma
Polakami mieszkającymi we Francji, którzy po rzekomym ukończeniu studiów na
Akademii Sztuk Pięknych „robią karierę” w Paryżu jako malarze. Mamy tu
następujący fragment:
– A czym się pan zajmuje?
– Wie pan no, jeśli chodzi o mnie to ja jakby
od zawsze pasjonowałem się martwą naturą,
także…
– Cudownie, a gdzie możemy zobaczyć pana prace?
– No, no niestety nie w Luwrze, ale za to tu,
całkiem niedaleko, wie pan… W prosektorium
maluję ludzi tak,
że…
– Zrobiło się trochę sztywno, wobec tego oddaję
głos do studia. To tyle z Francji,
dziękujemy, do
zobaczenia!
W języku
specjalistycznym martwą naturą
określa się obraz lub rysunek obejmujący kompozycje składające się z
przedmiotów nieożywionych, takich jak: owoce, naczynia, kwiaty itp. Tutaj
wyrażenie to uzyskało zupełnie nowe, zaskakujące znaczenie. Wyjaśnia nam je
zdanie: W prosektorium maluję ludzi tak,
że… Chodzi więc nie o malowanie obrazów, lecz zmarłych ludzi, co daje
komiczny, a wręcz makabryczny i szokujący efekt. To jednak nie koniec osobliwych
skojarzeń, gdyż następnie pojawia się sformułowanie: zrobiło się trochę sztywno, co w języku potocznym oznacza
zaistnienie niezręcznej sytuacji, jednak w tym wypadku ewidentnie przywołuje na
myśl cechę właściwą nieboszczykowi (sztywny).
W
tekstach kabaretu Paranienormalni pojawia
się także przykład reprezentujący trzeci typ – frazeologizmy analogiczne. Wykorzystuje się w nich utarty schemat
strukturalny, ale wprowadza nową treść, co wiąże się z pewną degradacją
i ośmieszeniem pierwowzoru. Podstawą do tworzenia frazeologizmów
analogicznych są przysłowia, sentencje, cytaty literackie itp.
W skeczu pt. Dyrektor jeden z bohaterów używa
stwierdzenia Momento mori, co jest
zmianą niewielką fonetycznie, ale znaczeniowo bardzo istotną. Pierwotne Memento mori jest bowiem łacińską
maksymą oznaczającą: pamiętaj o śmierci
i będącą ważnym motywem w literaturze i sztuce średniowiecznej. Do dziś
jest przywoływana jako przypomnienie o przemijalności życia i
nieuchronności śmierci. Jej patetyczna formuła zostaje tutaj zastąpiona przez
żartobliwą modyfikację, polegającą na wymianie tylko jednej z głosek: memento
– momento. Momento oznacza w języku włoskim i hiszpańskim ‘moment’, ale
ze względu na niemal identyczną formę ze swym polskim odpowiednikiem, odbiorcy
nie mają problemu ze zrozumieniem znaczenia tego słowa. Momento mori miało tu w domyśle oznaczać ‘poczekaj moment’,
‘momencik’, a więc podstawą do stworzenia tej modyfikacji było nie tylko
podobieństwo brzmieniowe, ale także zaistniała sytuacja komunikacyjna. Zabawny
efekt został tu osiągnięty przez skontrastowanie treści nowej z tradycyjną oraz
ośmieszenie i strywializowanie patetycznej formuły wzoru. Ponadto komizm
degradacji semantycznej został tu połączony z komizmem hybrydy.
Modyfikacje związków
frazeologicznych
Modyfikacje pojawiające
się w tekstach kabaretowych oparte są na celowym nierespektowaniu i łamaniu
normatywnych ograniczeń. Komizm dowcipów wykorzystujących utrwalone związki
frazeologiczne polega na zmianie przyjętego składu słownego bądź struktury
połączenia. Zmiana formalna nie powoduje jednakże zatarcia podobieństwa
innowacji do pierwowzoru. Żartobliwy efekt zostaje osiągnięty przez
skontrastowanie sensu lub zabarwienia tradycyjnego związku z treścią lub
barwą nowego frazeologizmu. Anna Pajdzińska rozróżnia następujące typy
modyfikacji frazeologizmów:
1.
Modyfikacje fleksyjne,
2.
Modyfikacje syntaktyczne,
3.
Dodanie członu/członów,
4.
Ujęcie członu/członów,
5.
Wymiana członu/członów,
6.
Tworzenie związków analogicznych.
W tekstach kabaretu Paranienormalni
pojawiają się trzy z wymienionych typów przekształceń. Modyfikacją najczęściej stosowaną jest wymiana
członu/członów. Polega ona na ujęciu pewnego elementu ze stałego związku
wyrazowego i umieszczeniu na jego miejscu nowego składnika. Przekształcenie to
jest powodowane u Paranienormalnych konkretną sytuacją komunikacyjną bądź
podobieństwem brzmieniowym. Z pierwszym przypadkiem mamy do czynienia
w scence pt. Mucha i Pająk.
Skecz ten jest
skonstruowany na zasadzie dialogu między tytułowymi, poddanymi
antropomorfizacji owadami. Okoliczności spotkania bohaterów nie są zaskoczeniem
– Mucha wpada w sieci Pająka, nie zostaje jednak od razu jego ofiarą, gdyż
rozpaczliwie błaga go o darowanie życia. Drapieżnik nie może jednak
poskromić swego uczucia głodu, dlatego Mucha proponuje mu skonsumowanie
człowieka. Swój pomysł tłumaczy w ten sposób: Jak to mówią, wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Wszystko jest dla
owadów, nie? Mamy tu więc do czynienia z ciekawą modyfikacją frazeologizmu Wszystko jest dla ludzi. Skecz mówi
o sytuacji ze świata owadów, dlatego perspektywa ulega odwróceniu. Taka
wymiana jest tym bardziej uzasadniona, że wszystko
oznacza w tym wypadku człowieka. Komiczny efekt został tu osiągnięty przez
degradację świata ludzkiego, zdominowanego przez świat zwierząt.
Kolejne przekształcenie
motywowane konkretną sytuacją komunikacyjną pojawia się w skeczu pt. Papieros. Jednocześnie mamy tutaj
przykład innowacji frazeologicznej nazywanej kontaminacją frazeologizmów. W scence tej również zastosowano
zabieg antropomorfizacji, któremu tym razem podlega nie zwierzę, lecz
przedmiot, a dokładniej – tytułowy Papieros. Skecz ma formę dialogu między
człowiekiem, próbującym porzucić nikotynowy nałóg, a wspomnianym Papierosem,
niedającym uzależnionemu o sobie zapomnieć. W pewnym momencie rozmowy tytułowy
bohater mówi: Robert, ja czuję przez
bibułę, że coś się święci. Pojawia się tu modyfikacja, której punktem
wyjściowym jest frazeologizm czuć przez
skórę ‘przeczuwać coś, spodziewać się czegoś’. Materiałem, z którego
wytwarzane są rurki do papierosów jest cienka bibuła, zwana gilzą. Wybór nowego
leksemu nie jest więc przypadkowy. Zmodyfikowana formuła wypowiedziana zostaje
przez Papierosa, dlatego tradycyjny frazeologizm zostaje zastąpiony przez nowy,
bardziej odpowiadający sytuacji.
Modyfikacja
wykorzystująca podobieństwo brzmieniowe
pojawia się w skeczu pt. Heniek i Czesiek.
Jeden z bohaterów, opowiadając swemu rozmówcy o spotkaniu z wybranką,
przytacza słowa pytania, które jej wtedy zadał: Czy mogę prosić cię o twoją rentę? Przekształceniu uległa tu
zwyczajowa formuła używana w momencie oświadczyn: Czy mogę prosić cię o twoją rękę? Wymiana członów motywowana jest
więc tutaj relacją paronimiczną, która łączy stary i nowy komponent. Podniosła
wymowa pierwowzoru uległa degradacji, gdyż w nowym znaczeniu ma wydźwięk
wyłącznie materialny. O ile tradycyjna forma jest dowodem miłości i oddania, o
tyle jej zmodyfikowany odpowiednik świadczy o wyrachowaniu i zachłanności.
Ten kontrast znaczenia i zabarwienia emocjonalnego wywołuje zabawny efekt.
Dowcip oparty na
podobieństwie brzmieniowym
J. S. Bystroń wśród
różnych sposobów osiągnięcia komizmu słownego wyróżnił także podstawianie wskutek
pomyłki lub zapomnienia słów o podobnym brzmieniu, lecz odmiennym znaczeniu.
Przykład takiego żartu pojawia się w skeczu pt. Rodacy na obczyźnie (Niemcy):
– Jak się wam żyje na obczyźnie?
– Oj, wspaniale,
naprawdę wspaniale. Ja muszę zdemontować
ten stereotyp, że Niemcy i
Polacy się nie
lubią…
Słowo zdementować, które oznacza ‘publicznie
stwierdzać nieprawdziwość jakiejś wiadomości’ zostało tu zastąpione
czasownikiem zdemontować ‘dokonywać
demontażu, rozbierać coś złożonego na podzespoły lub części składowe’. Wyrazy
te są niemal identyczne brzmieniowo (różnią się zaledwie jedną głoską), lecz
semantycznie bardzo się różnią. Słowo zdementować
należy do języka oficjalnego i pochodzi od francuskiego dementi, czyli ‘oficjalne zaprzeczenie’. Czasownik zdemontować również wywodzi się z języka
francuskiego (demontage ‘rozkładanie
jakiegoś urządzenia lub konstrukcji na części’), lecz należy do języka
specjalistycznego, odnoszącego się do techniki. Mamy tu do czynienia
z sytuacją, gdy bohater skeczu pragnący wypowiedzieć się w stylu
oficjalnym, w rezultacie ośmiesza się pomyłką, czy też – co bardziej prawdopodobne
– niewiedzą i brakiem kompetencji, dzięki czemu uzyskano komiczny efekt.
W
skeczu pt. Klaszczeć każdy może
pojawia się kolejny ciekawy przykład żartu opartego na zbliżeniu fonetycznym. W przemowie do publiczności jeden z
satyryków mówi:
– Tutaj jest taka informacja, że pięknie państwo klaszczecie i bardzo dobrze, bo gdzieś
w amfiteatrze
czai się sam Piotr Rubik, który zbiera ekipę do swojego najnowszego
krematorium.
– Oratorium profesorze.
– Jak zwał, tak zwał.
krematorium.
– Oratorium profesorze.
– Jak zwał, tak zwał.
Nazwa oratorium, czyli muzycznej formy
wokalno-instrumentalnej charakterystycznej dla twórczości słynnego kompozytora
Piotra Rubika, została zastąpiona słowem krematorium,
oznaczającym budynek, w którym dokonuje się kremacji zwłok. Złożenia te łączy
bowiem identyczny przyrostek –orium,
pochodzący z języka łacińskiego. Pomimo zbliżenia fonetycznego
zastosowanych wyrazów są one bardzo odległe znaczeniowo. Zestawienie ich razem
może wywołać szokujący, a wręcz makabryczny efekt. Kontrast znaczenia i
zabarwienia emocjonalnego stanowi źródło komizmu.
W Weselu po chińsku wyzyskano zabieg polegający na tłumaczeniu
polskich słów wypowiadanych przez cudzoziemca, nadającego im zabawną i
nonsensowną treść, zupełnie inną niż zamierzona. Jeden z bohaterów scenki
wyjaśnia wypowiedź swego znajomego z Chin następująco:
– Sześć noży, podaj paszę.
– Szczęść Boże młodej parze.
– Sześć noży, podaj paszę.
– Szczęść Boże młodej parze.
Formuła
religijna, będąca życzeniem dla młodej pary została zestawiona ze zdaniem
pozbawionym sensu, ulegając w ten sposób degradacji oraz odarciu z powagi
i doniosłości. Dowcip polega tu na kontraście znaczenia i zabarwienia oraz
zniesieniu treści z sacrum do profanum. Następnie pojawia się żart zbudowany na
tej samej zasadzie:
– Pijaństwo młodzi i racice.
– Państwo młodzi i rodzice.
– Pijaństwo młodzi i racice.
– Państwo młodzi i rodzice.
Zestawieniu uległy tu
dwie pary wyrazów: państwo-pijaństwo i rodzice-racice. Słowa
wartościowane pozytywnie i kojarzone z szacunkiem zostały zastąpione przez
wyrazy o negatywnym wydźwięku i trywialnej treści. Dowcip ten oparto zatem na
procesie degradacji treści oraz kontraście barwy.
Parafraza to przeróbka
tekstu ‘rozwijająca, często także swobodnie i żartobliwie upraszczająca jego
treści, oddająca je za pomocą środków odmiennych niż zastosowane
w pierwowzorze, przy zachowaniu jednak rozpoznawalnego podobieństwa do owego
pierwowzoru’ (STL Sław). W kabaretach ten chwyt stylistyczny służy jako
narzędzie komizmu językowego. W skeczach Paranienormalnych bardzo ważną rolę
odgrywa słowo śpiewane, dlatego parafraza najczęściej wiąże się tu z piosenką. Należy
też podkreślić, że parafrazy w ich twórczości nieodłącznie są związane z
komizmem rymu, przy czym są to rymy najprostsze (parzyste i przeplatane), łatwe
do zapamiętania i przyciągające uwagę odbiorcy.
W
skeczu pt. Wesele po chińsku pojawia
się parafraza piosenki Cudownych rodziców
mam Urszuli Sipińskiej. Utwór ten kojarzony jest dziś przede wszystkim
z zabawami weselnymi, gdzie często bywa wykonywany w momencie podziękowań
składanych rodzicom przez młodą parę. W kabarecie refren piosenki przybiera
zupełnie inną formę pod względem semantycznym, lecz bardzo podobną brzmieniowo:
Cuchnących raciców mam. Cudowni i cuchnący to określenia cech o całkowicie odmiennym zabarwieniu
emocjonalnym. O ile pierwsze z nich ma funkcję nobilitacyjną, o tyle drugie
pełni rolę deprecjonującą. Cuchnący
łączy się jednak ściśle z kolejnym członem zdania: raciców. Mimo że słowo to zostało użyte w błędnej formie
fleksyjnej, łatwo można się domyślić, że chodzi o wyraz racice, oznaczający w języku potocznym łapy zwierząt
parzystokopytnych, a zwłaszcza świń, konotujących w naszym języku cechy
związane z brudem. Wybór przymiotnika cuchnący
nie jest więc w tym wypadku przypadkowy, lecz ściśle związany ze znaczeniem
konotacyjnym słowa racice. Kontrast
treści i barwy, a także użycie błędnej formy fleksyjnej stanowią źródło
powyższego żartu językowego.
Paranienormalni
oprócz piosenek sparafrazowali także wiersze dla dzieci. Na przykład w skeczu
pt. Papieros sparafrazowano
wierszowaną rymowankę dla dzieci, która brzmi:
Idzie rak
Nieborak
Jak uszczypnie
Będzie znak
Paranienormalni
przekształcili pierwowzór, odwołując się do wieloznaczności słowa rak. Jak sam tytuł skeczu wskazuje, mowa
w nim o papierosach, a powszechnie wiadomo, że używka ta może prowadzić do
nowotworu płuc, nazywanego rakiem. Do tego drugiego znaczenia odwołał się
właśnie kabaret parafrazując słowa wyliczanki w następujący sposób:
Idzie rak
Nieborak
Masz na płucach
Czarny znak
Czarny znak jest nawiązaniem do zabarwień
powstających na płucach osoby palącej tytoń. Żartobliwy efekt został tu
osiągnięty nie tylko przez sparafrazowanie powszechnie znanej wyliczanki dla
dzieci, ale także przez odwołanie się do wieloznaczności wyrazów.
Karolina Bożek
Bibliografia
Buttler D., Polski
dowcip językowy, Warszawa 2001.
Michał Głowiński, Teresa Kostkiewiczowa, Aleksandra Okopień-Sławińska, Janusz Sławiński, Słownik terminów literackich pod red. Janusza Sławińskiego, wyd. drugie poszerzone i poprawione, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1988.
Michał Głowiński, Teresa Kostkiewiczowa, Aleksandra Okopień-Sławińska, Janusz Sławiński, Słownik terminów literackich pod red. Janusza Sławińskiego, wyd. drugie poszerzone i poprawione, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1988.
Pajdzińska A., Frazeologizmy
jako tworzywo współczesnej poezji, Lublin 1993.
Słownik Języka Polskiego PWN (wydanie internetowe, www.sjp.pwn.pl).
Zdjęcia kabaretu Paranienormalni pozyskane z Internetu.
Słownik Języka Polskiego PWN (wydanie internetowe, www.sjp.pwn.pl).
Zdjęcia kabaretu Paranienormalni pozyskane z Internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz